Archiwum maj 2006


maj 16 2006 Tsotsi
Komentarze: 0

Byłyśmy na super filmie w niedzielę – wybór jak zwykle niewielki, ale tym razem zważywszy na fakt, że południowoafrykański “Tsotsi” dostał Oscara w kategorii najlepszy film obcojęzyczny, dobry film zdarzył sie nawet w Windhoek. Polecam.

 

PS. Wiele mówiąca scena z bramą. I alarmem. W sam raz dla mojej znerwicowanej szefowej.

 

mycha : :
maj 12 2006 Z piątku na sobotę
Komentarze: 2

 

Najpierw sundowner w Wine Barze, gdzie dałyśmy się namówiċ na lampkę wina, potem byłyśmy krótko w El Cubano na koncercie kongijskiego bandu (super!), a potem już po północy pojechałyśmy do nowootwartego klubu Heaven. Przypominał mi nieco Hybrydy, stare Hybrydy, jeszcze sprzed remontu. No i publika – jak się okazało klub dla coloured, plus dwie białe kobiety, czyli my. Plus minus dziesięċ lat więcej od pozostałych bywalców tego miejsca i zdecydowanie  z większą ilością ciuchów na sobie(!). Niezależnie od tego, i tak byłyśmy przebojem tego wieczoru…. Anyway, zabawa była przednia, może jednak coś z tego licealnego jeszcze klimatu Hybryd?

 

mycha : :
maj 05 2006 Weekend majowy
Komentarze: 1

A jakze, u nas tez... 1 maja wolny jak wszedzie, 4 maja - kolejne namibijskie swieto panstwowe - Cassinga Day.

Chwilowo mam dosc podrozy. Spedzilismy trzy dni w Damaraland w bardzo luksusowym osrodku w ramach barteru podpisanego przez znajomych dziennikarzy. Niby ok, ale za to podroz (500 km) zajela nam ponad 10 godzin. W trakcie drogi zaczal padac deszcz i zaczely plynac riviery - przed jedna z nich, czekajac na opadniecie wody spedzilismy 2 godziny - dobrze ze w towarzystwie i przy butelce zubrowki...

 

 

mycha : :