Żyję...
Komentarze: 0
Nie piszę bo dużo pracuję. Może za dużo, ale przynajmniej są to rzeczy interesujące. Jutro czeka nas spotkanie w niemieckiej ambasadzie, w celu uzyskania wstępnego „ja” odnośnie nowego programu w Namibii i po tym spotkaniu powinno już być luźniej...
Poza tym wielkie dzięki dla wszystkich którzy pamiętaliJ Nie mam nawet czasu odpowiedzieć, ale dostałam Wasze smsy i maile.
Dodaj komentarz