Archiwum 02 września 2005


wrz 02 2005 Spring is coming!
Komentarze: 0

 

1 września jest w Namibii znany jako Spring Day.... Poza tym w pierwszy weekend września zmieniamy czas – śpimy jedną godzinę krócej, ale za to po południu, po wyjściu z pracy będę w stanie jeszcze coś zrobić, bo zmrok będzie zapadał dopiero o 19 a nie o 18 jak teraz... Zmiana czasu w Namibii jest zupełnie wyjątkowa – czas zimowy trwający 5 miesięcy, od kwietnia do września, denerwujący wszystkich którzy pracują – working hours tradycyjnie do 17 a wtedy trzeba się śpieszyć do domu aby zdążyć zanim ciemność zapadnie.... Oficjalnym powodem wprowadzenia czasu zimowego jest troska o dzieci, które zaczynają szkołę o 7.30 i nie powinny iść do niej w ciemności. Nieoficjalnie wiadomo, że to rozporządzenie wprowadzone w życie dopiero po uzyskaniu przez Namibię niepodległości przez H. E. byłego prezydenta Sama Nujomę (dlatego też znane potocznie pod nazwą Sammy Time a nie jak podają „czynniki oficjalne” Day Light Saving Time) miało za zadanie odróżnić czas namibijski od południowoafrykańskiego... Tym sposobem Namibia jest jedynym krajem w regionie gdzie czas płynie inaczej...

 

Ponieważ nadchodzi jednak wiosna i nocą temperatura wynosi nawet 12 stopni wybieram się jutro do Nursery zakupić nasionka roślinek, które zakwitną na grządce przed moim mieszkaniem – taki jest plan... Nursery „Wilde Ente” to również miejsce spotkań w sobotę w południe niemieckiej społeczności WDH z racji odbywającego się tam targu ze zdrową żywnością. Ostatnio widziałam tam np. kiełbasę sprzedawaną pod nazwą polskie salami... Niestety nie miałam czasu na dyskusję, może uda się tym razem...Czas upłynął zbyt szybko bo przez godzinę podziwiałyśmy z Sylvią sadzonki avokado, mango, pomarańczowe i cytrynowe  drzewka oraz te wszystkie roślinki które u nas robią za pokojowe, a tutaj rosną w ogródkach....

 

mycha : :